20 marca 2020

Pięć naszych zasad home office

Pięć naszych zasad home office

Obecna sytuacja sprzyja „zasiedzeniu”. Część z nas przeniosła swoją pracę do domowego zacisza. Wiadome jest, że home office kryje w sobie sporo pułapek niekorzystnie wpływających na nasze zdrowie i samopoczucie. Jednak nie musicie panikować, ponieważ przychodzimy z pomocą i chętnie powiemy Wam jak my radzimy sobie w czasie pracy w domu.

  
Oto 5 naszych zasad home office:
1.    Nie objadamy się – praca w domu niekorzystnie wpływa na ilość spożywanych przez nas kalorii. Mamy ułatwiony dostęp do pożywienia, gdyż pod ręką znajduje się nasza własna lodówka, pełna ulubionych przysmaków. W celu ograniczenia ilości spożywanych przez nas pokarmów korzystamy z cateringu dietetycznego, a dieta którą zamawiamy jest o odpowiedniej dla nas kaloryczności.

2.    Ruszamy się – podczas pracy przy biurku mamy ustalone stałe przerwy na rozruch. Przykładowo co godzinę wstajemy i wykonujemy 10 przysiadów, 10 pajacyków i 10 skłonów. Jeśli mamy możliwość to wychodzimy na krótki spacer i w tym czasie wietrzymy pomieszczenie pracy. W domu z powodzeniem możemy także wykonać pełnowymiarowy trening. W sieci pełno jest inspiracji oraz treningów na żywo.

3.    Pijemy wodę – najlepszym rozwiązaniem jest przygotowanie sobie dzbanka z wodą i ulubionymi dodatkami (np. cytryna, limonka, mięta, melisa, miód) i postawieniu go na biurku, przy którym pracujemy. W taki sposób najłatwiej pamiętamy o piciu i kontrolujemy ilość wypitych płynów.

4.    Relaksujemy się – pracując w domu często zajmuje nam to więcej czasu niż w firmowym biurze. Ustalone mamy godziny pracy, a po pracy robimy coś dla siebie. Czytamy ulubioną książkę, robimy aromatyczną kąpiel, domowe spa czy wykonujemy trening.

5.    Wysypiamy się – sen jest najlepszym i najtańszym lekarstwem zapewniającym nam zdrowie. Przed snem staramy się na minimum godzinę zrezygnować z korzystania z telefonu, komputera czy oglądania telewizji. Niebieskie światło emitowane przez ekrany urządzeń elektrycznych zaburza wydzielanie melatoniny – hormonu snu – co może utrudnić nam zasypianie